komentarze »
- 
		
		@raz, dwa trzy pierwszy? 2007-08-30 13:50
 
- 
		
		Max,po prostu dalismy Ci z MFN-em wygrac ;-) 2007-08-30 13:58
 
- 
		
		>Referent BulzackiDwa rozrachunkowe akapity, hmmm - dobrze byloby poznac ich tresc. Dowiedzielibysmy sie zapewne niejednego o Rev. Jorge... ;-). Przede wszystkim zas tego, jakie bledy popelnil, a stad juz tylko krok... 2007-08-30 14:00
 
- 
		
		@MEP.wolne żarty, to ja dałem wam foru ostatnio bo mi kukułka zasnęła 2007-08-30 14:01
 
- 
		
		-->MEP.Proponuje Pani żeby opublikować (napisać) tekst Komentarza do powieści nieznanego autora, autorstwa Rev. U.E. Jorge. Pani pierwsza o tym wspomniała. Będę to pamiętał :-), tym razem może znajdzie się jakaś nagroda! 2007-08-30 14:09
 
- 
		
		>Referent BulzackiZglosi sie do Pana moj..... agent ;-) 2007-08-30 14:12
 
- 
		
		-->MEP.Chciałem dodać, że nareszcie ktoś się tym komentarzem zainteresował. Już traciłem nadzieję. W ogóle nie było pytań typu (np.): a co o tym fragmencie Kryminału sądził Rev. U.E. Jorge; jak on to interpretował; czy Rev. U.E. Jorge dostrzegł tę niekonsekwencję autora; i wreszcie - CZY Rev. U.E. Jorge WIEDZIAŁ KTO ZABIŁ?! Pozdrawiam, 2007-08-30 14:15
 
- 
		
		-->MEP.Jedyny agent jakiego znam (o którym mogę powiedzieć), to MAX. Niech Pani da spokój, on Pani po drodze zje tego lizaka. 2007-08-30 14:16
 
- 
		
		>Referent BulzackiNa poczatku myslelismy, ze sami (nawet bez pomocy Rev, U. E. Jorge) znajdziemy i Zahira i morderce. Ale obcowanie z powiescia nauczylo, przynajmniej mnie, pokory. Lepiej pozno niz wcale....:-) O Maxie wiem, nawet jak sam nie zje to, zachecony sukcesem z kretem, zaniesie (nomen omen) Albercikowi. Ale jakiegos agenta musze miec, przeciez nie dam sie zaprzac w kierat codziennosci, prawda? Zapytam MFN-a, czy cos sie da wycisnac z Namietnego Zdzicha. 2007-08-30 14:25
 
- 
		
		-->MEP.Z pokorą to proszę nie przesadzać! Odkrycie zagadki Kryminału bez Rev. U.E. Jorge jest absolutnie prawdopodobne. Powiem tez Pani, że to jest nadzwyczaj trafnie napisane zdanie: "Na poczatku myslelismy, ze sami (nawet bez pomocy Rev, U. E. Jorge) znajdziemy i Zahira i morderce." Chodzi mi zwłaszcza o tę koniunkcję na końcu. Ale to się jeszcze wyjaśni. Za jakiś czas. Teraz będzie rodział czwarty. Zgodnie z zamówieniem Dziewczyny Pingwina. Młody Biernacki będzie jeździł na rowerze! Sam jestem ciekawy jak mi to wyjdzie, teoretycznie nie powinno się udać. Z góry proszę o wyrozumiałość. :-))) Pozdrawiam, 2007-08-30 14:41
 
- 
		
		@Refernet SzanownyCoraz bardziej lubię Rev. U.E. Jorge. Wyglądał mi na "zatabaczonego" nadundańca, a tu proszę! Pozdrawiam. P.S. Mam swój portret psychologiczny mordercy 2007-08-30 14:41
 
- 
		
		-->RolexObstawiam, że pasuje do mnie (portret). :-) 2007-08-30 14:43
 
- 
		
		>Wiesiołyje"Mam portret psychologiczny mordercy" Ojej, przy Pana rozmachu to nikt mniej Hannibala Lectera ;-) 2007-08-30 14:44
 
- 
		
		@Refernet SzanownyNie wiem, skąd to przeczucie, ale wydaje mi się być pan młodszy niż Rev.U.E.Jorge. Pana portret psychologiczny - chociaż wysnuty na bazie lektury jedynie - nie wskazuje na zatabaczenie... :-) 2007-08-30 14:50
 
- 
		
		'i Zahira i morderce." Chodzi mi zwłaszcza o tę koniunkcję na koHmmm, Referencie, widze ze zdecydowales sie jednak na pewne wskazowki dla swoich wiernych czytelnikow. Dobrze. Teraz nalezy zebrac te wskazowki w jedno i z tym kluczem po raz kolejny przeczytac calosc. Ciekawe, nie powiem. Tak jak i to: 'W ogóle nie było pytań typu (np.): a co o tym fragmencie Kryminału sądził Rev. U.E. Jorge; jak on to interpretował; czy Rev. U.E. Jorge dostrzegł tę niekonsekwencję autora; i wreszcie - CZY Rev. U.E. Jorge WIEDZIAŁ KTO ZABIŁ?!' ;-? 2007-08-30 14:52
 
- 
		
		@MEP.To raczej nie był "Rozpruwacz". Brak towarzyszących im igraszek ze zwłokami. To raczej któryś z tych inteligentnych zabójców od Christie, Doyle'a albo Chestertona. To pisarz! Teraz to sam się przeraziłem! Referencie... :-))) 2007-08-30 14:52
 
- 
		
		-->RolexPozory mylą! Niech Pan pozwoli mi przynajmniej na współudział, np. podżeganie! 2007-08-30 14:53
 
- 
		
		@MEP.Uslugi Namietnego Zdzicha obejmuja (nomen omen) namietnosc oraz (i tu orzyznaje, ze jest to pewne zaskoczenie) ekspercka wiedze o kulturze Hetytow. Nie sadze, by pomogl nam w rozwiazaniu zagadki mordercy i Zahira - bo, jesli rozumiem uwage Referenta, taka koniunkcja jest tu niezbedna. Pzdr. 2007-08-30 14:55
 
- 
		
		-->eMFNW takim razie wycofuję swoje uwagi! ;-) Bierz też poprawkę na to, że mogę kluczyć, i zwodzić, i kręcić. Korbą. Różnie to może być. 2007-08-30 14:55
 
- 
		
		@Refernet SzanownyPowiedzmy - planowanie przestępstwa (niekaralne). Żeby udowodnić panu podżeganie, a może - sprawstwo kierownicze - prokurator będzie musiał się natrudzić. A prokuratorów ci u nas ubywa (stan na dzisiaj)... W każdym razie sądzę, że się Pan wywinie. A jakby nie, to paczki żywnościowe z Anglii masz Pan jak w banku! 2007-08-30 14:57
 
- 
		
		-->eMFN & - zdaje się - MEP.Koniunkcje bywają toporne (czyli bezwzględnie narzucające się swoją oczywistością; nieprzywoicie logiczne, bez dania szansy na pójście w zboże; zwane też typowymi lub klasycznymi) i subtelne (czyli... nieco inne lub zupełnie inne). To w ramach wyjaśnienia. Żeby było jaśniej... 2007-08-30 14:58
 
- 
		
		Juz kiedys przy innej okazjizapewnialem Referenta o bezkarnosci, gdyby tylko zdecydowal sie na zabojstwo pewnego blogera. Teraz widze, ze mogl byc to z mojej strony blad. Czym jeszcze zaskoczy nas Sz.P.Referent - podzeganie, sprawstwo kierownicze, a moze dolus eventualis? Niczego wykluczyc nie mozna. Poza tym, ze kazdy morderca wraca na miejsce swojej zbrodni ;-) Pzdr. 2007-08-30 15:02
 
- 
		
		MFN-ie,no i widzisz - znowu jestesmy w lesie, nawet z tymi nieocenionymi wskazowkami Pana Igly (ten to ma zycie:). No i jeszcze zawod z tym Zdzichem. Ale moze jednak nie ... Moze Rev., jego uczen albo pomocnik bibliotekarza tez interesuja sie kultura hetycka (bo o innych kompetencjach Zdzicha wole nie myslec;). Poszedlby, zagadal, popytal.... 2007-08-30 15:07
 
- 
		
		-->RolexDobre i to! Niech Pan pamięta, że macie dobre połączenie pod wodą z Francją (a co za tym idzie z Hiszpanią i Włochami, swego czasu kombinowaliście też coś na Falklandach), więc będę wdzięczny za jakieś pinot noir (jeżeli burgundy okażą się zbyt... powiedziałbym... trudne do dostania - może być coś innego z tych zacnych gron, nawet bez znanej marki). Nie pogardzę tannat albo czymś wprost z Cahor. A jak będzie mnie Pan "ratował" rybami i frytką, to upraszam się o rieslinga (broń Boże nie od Germańców). No i koniecznie niech Pan sam dojedzie :-), 2007-08-30 15:09
 
- 
		
		Od WS...przesądziło o powrocie do tropów odłożonych już ad acta, które teraz stały się dla niego ostatnią deską ratunku. - ja sie nigdy nie czepiam i w ogole nie jestem zlosliwy, ale chcialbym wiedziec (jako wierny, choc rzadko ujawniajacy sie czytelnik) co stalo sie deska ratunku: tropy czy acta? Dlon z szcunkiem sciskam WS 2007-08-30 15:11
 
- 
		
		-->IgłaCały Igła! Wyczyścił przedpole i w zasadzie możemy się rozejść. Swoją drogą, Panie Igło, trzeba było w domu nie rozrabiać! 2007-08-30 15:12
 
- 
		
		@Summa komentarzyna każdym zebraniu (obecni są, referent, MEP., eMFN, Igła - w porywach, max) jest taka sytuacja,że ktoś musi zacząć pierwszy, no to pytam: o czym gadamy, bo zgubiłem wątek? :))) 2007-08-30 15:14
 
- 
		
		@maxAd 'O czym my tu w ogole gadamy?' Przepraszam, ale jakie to ma znaczenie skoro tak milo sie nam rozmawia? 2007-08-30 15:38
 
- 
		
		@Igla"Szpilka z konstrukcji takiego parasola jest groźną bronią w ręku każdego ninji." Niezwykla uwaga, musze przyznac. ;-) Pzdr. 2007-08-30 15:39
 
- 
		
		-->W. SadurskiMiło Pana gościć (uwaga!, profesor na sali). W ramach słusznego rewanżu ma Pan o wiele większy kredyt na złośliwości i uwagi bardziej konstruktywne, niż zastrzeżenie do jednego zdania. Absolutnie można miażdżąco. Przechodzę do analizy: "[...] przesądziło o powrocie do tropów odłożonych już ad acta, które teraz stały się dla niego ostatnią deską ratunku." Ostatnia deska ratunku dotyczy zdecydowanie "tropów", a nie czynnosci "odłożenia na później" ("na półkę"), czyli odnosi się do całego zwrotu "ad acta". Ale zostawię sprawę otwartą. Pomyślę... Pani Xiężna byłaby idealna do rozstrzygnięcia tego sporu, ale coś ostatnio mnie omija... 2007-08-30 15:41
 
- 
		
		@MEP.Wachlarz kompetencji Zdzicha jest z pewnoscia imponujacy. Jednakze MEP., nie musze Ci przypominac, ze nic na tym swiecie nie jest za darmo. Wiec jesli ow wachlarz Cie intryguje, to najpierw musisz wydac te 4,56 + VAT za minute. Natomiast ja sam sie jednak przejalem uwagami Referenta i w weekend chce im poswiecic nieco wiecej czasu. Zebrac je wszystki razem, przeczytac, pomyslec. A potem wydrukowac Zahiry i Kryminaly i przeczytac raz jeszcze. Zobaczymy co z tego wyniknie. Pzdr. 2007-08-30 15:42
 
- 
		
		-->IgłaŻółwia ninja? 2007-08-30 15:45
 
- 
		
		Pinot noir!Panie Referencie (tu forma grzecznosciowa pojawila sie pod wplywem naglego wzrostu zaufania i szacunku) - znac dobry gust. Takie kaprysne grono, ale kiedy juz sie udaje, jest niezrownane. MEP. mi musi wybaczyc porownanie, ale to zupelnie jak z niektorymi kobietami ;-) Ale dlaczego tak gardzisz Niemcami? Dobre renskie czy z Doliny Mozeli sa, no, dobre po prostu. Pzdr. 2007-08-30 15:48
 
- 
		
		-->Igła & AllPanu, Panie Igło, wszystko ze szpilkami się kojarzy. Wbijać szpile też Pan zresztą lubi. W tym sensie zachowuje Pan intgralność. Ale - nie! Nie tym razem. To nie żona jest powodem przeprowadzki. Poza tym - na koniec - zwracam uwagę na bukinistę! Trzeba mieć go w pamięci. A w zasadzie jeden z kontekstów, w których występuje w "zahirach". Ten detal zdecydowanie może przydać się w przyszłości! Pozdrawiam, znikam, proszę używać na blogu do woli, 2007-08-30 15:51
 
- 
		
		@eFMN @Wojciech Sadurski@eFMN no to to jasne, juz wiem...ale to pozostanie moją słodką tajemnicą @Wojciech Sadurski Panie Profesorze- skoro Pan tu bywa to chyba...no nie wiem czy mogę... ale jest Pan podejrzewany (ciiii...) o konszachty z Włochami i Florentczykami(mieszkańcami Florencji, nie wiem jak to się pisze- wiem jak np. Jajka po florencku), ale nie wiem czy to prawda. Proszę wybaczyć jak się spoufalam. Nic nie poradzę, tak atomosfera podejżliwości się nam wytworzyła...:) Na koniec: pozdrawiam Pana Mietka na linii (macham ręką) :) 2007-08-30 15:54
 
- 
		
		>Referent BulzackiZgadzam sie z MFN-em. Prosze sie kiedys wybrac na wycieczke np. wzdluz tzw. weinstrasse ( wzdluz Renu z Mainz do Kolonii) albo w okolice Karlsruhe. Baaardzo polecam. 2007-08-30 15:54
 
- 
		
		-->eMFNDyskwalifikuję. Uwielbiam ten region, ale po stronie francuskiej. Inna sprawa, że nie dałem im nigdy szansy. Piłem za to znakomite rieslingi austriackie.Więc pewnie wszystko możliwe. Może wynika to też z tego, że w naszych sklepach sprzedaje się przede wszystkim cienkie wina stołowe, które są - m.zd. - posłodzonym kompotem. Niczym więcej. Fuj... A zapach nafty w rieslingu zrobionego po stronie francuskiej znam... i prawie nigdy się nie zawiodłem. :-) 2007-08-30 15:55
 
- 
		
		-->eMFNA co do pinot noir, to jasna sprawa. :-) Trzeba przeżyć :-))))). 2007-08-30 15:58
 
- 
		
		>MFN-ie,Ja juz nawet mam je wszystkie wydrukowane i nic. No, ale - jako sie rzeklo - jestem leniwa i glupia...gapa:) Ten Zdzicho strasznie drogi, on chyba w jakims "gospodarstwie pomocniczym" pracuje:) 2007-08-30 16:00
 
- 
		
		-->Rozwiązuję zebranie. Pani MEP. Zgodziła się z eMFN-em. Koniec świata... :-) Chyba, że zgodziła się, ale nie do końca! 2007-08-30 16:00
 
- 
		
		@Igła"A co to za zabawa, że gospodarz, jak się wszyscy rozkręcają, to ją rozwiązuję. Raz już tak miałem, ale było to w mieście Orzeł, w sowietach w roku bodaj '85. O 22,30." iiiii? no co dalej było, wódki nie chciał już sponsorować czy w skarpetkach pogoniony? :) 2007-08-30 16:13
 
- 
		
		@IglaAlez Panie Iglo, jakbym ja mogl uraze chowac! Za co? Napisze tak: z roznych powodow zbrzydla mi i polityka i tematy tzw. powazne. Po prostu mi sie juz nie chce wypowiadac zbyt duzo w takich kwestiach. Ale na blogu Twoim bywam i czytuje. Zeby nie bylo: pod Twoim aktualnym wpisem jest komentarz Kurasia o chyba najlepszej polskiej jednostce wojskowej wszechczasow - o Legii Nadwislanskiej. Straszne to bylo wojsko, porownywalne tylko z Lisowczykami (i byc moze to Lisowczycy byli lepszymi wojakami, rozstrzygnac nie sposob). I sluzyl tam niejaki Konopka. Byl wysokim oficerem, choc wydaje mi sie, ze nie dowodca tak jak pisze Kuras. Ze swojej strony radze przejzec raz jeszcze "Wieszanie" Rymkiewicza i sprawdzic kim ten Konopka byl przed rozbiorami. Ciekawa to postac. To tyle tytulem rewanzu za brak komantarzy u Pana Igly. Pzdr. 2007-08-30 16:25
 
- 
		
		@MEP.MEP. droga, ja pisze w obronie Igly. To kozak jest, w slowach nie przebiera tak jak my, hadziaje, czechici i cebulisci. Zreszta Igla cebule lubi, wiec taki do konca zly byc nie moze. Napisze cos jeszcze, choc calkowicie skompromituje to zarowno mnie jak i Pana Igle w Twoich oczach. Ale moze uczlowieczy tym samym. Otoz lepiej poznalismy sie z Igla przy okazji zlozenia Doroslej pewnej wielce niemoralnej propozycji. Ktora to propozycje Dorosla, ku naszej rozpaczy trwajacej az po dzis dzien, zignorowala. A jaka to byla propozycja, to moze napisze po 22.30. Pzdr. 2007-08-30 16:30
 
- 
		
		Apokryf 13 [na psa urok !]Studia nad materiałami zgromadzonymi przez pomocnika bibliotekarza wciągnęły Rev. U.E. Jorge do tego stopnia, że dopiero po tygodniu zorientował się, iż pisze komentarze do własnych komentarzy. Część papierów pomocnika zawierała wszak odpisy z jego własnego notatnika. Aby uniknąć dalszego piętrzenia komentarzy, Rev. U.E. Jorge oznaczył komentarze do własnych komentarzy podkreślając je na czerwono i opatrzył na marginesie stosownym komentarzem. 2007-08-30 16:30
 
- 
		
		@Igładzięki za radę, odpuszczam trollom:) co z tym 85 rokiem? 2007-08-30 16:33
 
- 
		
		Ja tego nie rozumiemKiedy napisze cos smiesznego, jak na przyklad rozwiazac problem palaczy, to nikt nie zwraca na to uwagi. Kiedy natomiast napisze cos kompromitujacego, albo osobistego, to to laduje jako komentarz na SG. No i komu to sluzy? Jakie sily za tym stoja? Na czyj mlyn, ja sie pytam? Pzdr. 2007-08-30 16:37
 
- 
		
		@eFMNa pamiętasz jak moje "wybitne komentarze na TW Albercika wylądowały wyladowało na SG? no na pewno to nie był przypadek, na pewno 2007-08-30 16:41
 
- 
		
		Panie IglaDla Kozaka, czy tez innego mieszkanca stepow Azji Zachodniej bede Slazakiem. Wiem o tym i sam sie tak przedstawiam w tych dzikich okolicach. Jednakze dla prawdziwych, echt (jak sie u nas mowi) hanysow, na zawsze pozostane gorolem tudziez hadziajem. Ze wzgledu na tych przodkow z Golicji i Glodomorii znaczy sie. Z tego co wiem to Slazacy u Kawalerow Inflanckich nie sluzyli. Natomiast pod Tannenbergiem to i owszem walczyli po chrzescijanskiej stronie - byly cale choragwie ksiazat slaskich prowadzone przez Piastow. Choc nie da sie wykluczyc, ze w silach zacieznych z Czech walczacych po stronie azjatyckiej jacys Slazacy tez sluzyli. Slask byl wtedy legalna i integralna czescia Korony Czeskiej. A ludzie nie takie rzeczy zrobia dla pieniedzy. O czym zapewnia 2007-08-30 16:58
 
- 
		
		@maxPowiedzmy to sobie szczerze (w takim towarzystwie i na takim blogu zrobic to smialo mozemy) - ktos za tym stoi, ktos tu pod kims dolki kopie, ktos w tym palce macza, ktos tu mataczy, ktos tu kreci i sie wije. I ja podejrzewam grzesia. Pzdr. 2007-08-30 17:04
 
- 
		
		@eFMNświnto prawda, dawno go tu nie było- no jasne że ciemne 2007-08-30 17:10
 
- 
		
		To ze go tu nie byloswiadczy tylko na jego niekorzysc - nieobecni racji nie maja. A poza tym to jest tak, jak z ukladem. To, ze nie ma po 2 latach intensywnej pracy prokuratury i sluzb dajacych sie przedstawic przed sadami dowodow na istnienie ukladu, nie oznacza, ze go nie ma. To po prostu oznacza, ze uklad jest tak potezny, iz nie mozna jego istnienia udowodnic przed sadem. No i z grzesiem jest tak samo. Niby go nie ma, ale w istocie wlasnie tym bardziej jest. Pzdr. 2007-08-30 17:16
 
- 
		
		Panie Iglo & MFN-ieNo teraz to juz sie wkurzylam. Kogo Wy ze mnie robicie? I to juz drugi raz. Jakas obrazalska jedze! Jakas sztywna lampucere, co sie na zartach nie zna! Ile mam usmiechow umiescic, zeby wyszlo, ze tez zartuje, ha? Kurcze! W porownaniu z tym, co ja o sobie mysle (vide komentarz pod ostatnim kryminalem) delikatne uklucia Pan Igly sa jak pieszczota;). A ze akurat jego komentarz znalazl sie na SG to trudno - niech nas zobacza;) Poza tym ja sie nigdy nie obrazam, no moze poza jakimis wulgarno - chamskimi wejsciami, o ktorych tu przeciez mowy byc nie moze. I to by bylo na tyle. No! Z cebulowo- hadziajskim pozdrowieniem, Wasza 2007-08-30 17:42
 
- 
		
		@MEP. - "Niech nas zobacza"dobre ;-D 2007-08-30 17:46
 
- 
		
		Panie IgloA chyzo! P.S. Lubie? Przepadam! 2007-08-30 18:01
 
- 
		
		MFN &MAXSpokojnie Panowie, wszystko pod kontrola. Wlasnie trwa przeszukiwanie mieszkania Grzesia (oczywiscie pod jego nieobecnosc). Podejrzenia budza szczegolnie butelki po winie ... polwytrawnym (choc ostatnio pil wytrawne, ale NAS nie zmyli, o nie) 2007-08-30 18:10
 
- 
		
		Oczywiście, że jestem,:)Co do przeszukania nic nie wykaże ono, bo wszelkie slady po działalności w Układzie wzniszczyłem: rękopisy spalone, pokwitowania przez niszczarkę przeupszczone, butelki z libacji licznych wyrzucone, jedna tylko się ostała. Może ewentualnie jakieś puszki po piwie. A eMFN się tu przyznał do jakichś niecnych rozmów z Dorosłą, nie wspomniał tylko u kogo one się toczyły, ale ja wiem:), w razie pretensji kogokolwiek się jednak wyprę, żeby nie było, że przyzwalałem na demoralizowanie Dorosłych. Poza tym oczywiście nie rozumiem o czym dyskusja, ale to nie ważne. No, to znikam chwilowo, w ogóle mnie nie będzie gdzieś całe ze 3 dni, ale przed wybyciem z wirtualu dziś w nocy zostawię pewien zaszyfrowany komunikat u mnie na blogu. Ale to dopiero porą, kiedy można odżyć, a nie o takiej okropnej porze jak 18. 36, która u mnie. Pozdrawiam. I idę czytać o panu na K. czy jakimś takim, którym się wszyscy emocjonują niepomiernie. 2007-08-30 18:35
 
- 
		
		Ale impreza imponującażeby nie było, że na krzywy ryj się wpraszam - przyniosłam Muszyniankę. Bardzo dobry rocznik. 2007-08-30 18:37
 
- 
		
		MEP, niekatualne informacje:)ostatnio było półwytrawne, wczesniej za to wytrawne razy 2 lub 3. Pozdrówka 2007-08-30 18:37
 
- 
		
		Stawiam dolary przeciwko lirom tureckim,że to jakiś tajny kod: "ostatnio było półwytrawne, wczesniej za to wytrawne razy 2 lub 3" To już nie te czasy, że jak doniczka na parapecie, to... 2007-08-30 18:54
 
- 
		
		>Dziewczyna_ Pingwina"To już nie te czasy, że jak doniczka na parapecie, to..." Swiete slowa, zeby tak przynajmniej 94 zelazka, to jeszcze... Amatorska proba zatarcia sladow, ot co! 2007-08-30 19:02
 
- 
		
		Panie Igło, no co pan!Teraz takie sprawy załatwia się KURTURALNIE. O 7.30, znaczy się. PS. Nie zdziwię się, jeśli Referent zasunie panu za te kalumnie o telefonach do mamusi Zahirem w łeb*). *) O ile Igła ma łeb. Szpilka ma, ale czy Igła? 2007-08-30 19:10
 
- 
		
		>>MEPGrześ chyba nie wie, z kim tańczy! 2007-08-30 19:36
 
- 
		
		Jestem, ale widzęże impreza wygasła. Spóźniłem się trochę, to fakt, ale żeby nikogo już nie było? Co za życie! 2007-08-30 21:29
 
- 
		
		Panie Referencie, no co pan,ja jestem, w sumie się z panem dziś nie przywitałem tu, więc witam i nawet tekst przeczytałem, ale zbieram się do przeczytania wszystkich Zahirów i Kryminałów ale to chyba dopiero po 5 września się uda, bo wcześniej obowiązki wzywają a zasady zobowiązują:) Więc jestem, czuwam, czytam, ale zaraz się oddalam, bo jak pan słusznie zauważył reszta się ulotniła, nie wiedzieć czemu. Pozdrawiam. 2007-08-30 22:44
 
- 
		
		Panie Referencieja to zawsze pokrzywdzona, bo jak tu do Pana zajżę, to takie multum komentarzy i różnych tropów, że jako kobieta zaczynam się gubić, ech! Po drugie, ja tu zaczynam przyzwyczajać się do kryminału, a tu mój ukochany Zahir(dzięki Bogu bez wikliny), tylko niech Pan nie da się tak sterować Panu Igle, bo on cwaniak jest. Pozdrawiam srdecznie. Ps. Ten komentarz dopiero o tej porze, bo nie miałam dostępu do kompa. 2007-08-30 23:22
 
- 
		
		Algo,no niech Pani zobaczy - przyszłam, zagadałam i wszystkich wymiotło. Nawet przez chwilę miałam wyrzuty, że to przeze mnie miła pogawędka siadła. Ale chyba po prostu trafiłam na końcówkę imprezy. A nawet Muszyniankę przyniosłam! To ponoć Referent całą wypił (tak Igła napisał, ale nie wiem, czy mu wierzyć). No dobra, już nie marudzę. Następnym razem trzeba się zaczaić i zająć dobrą miejscówkę. Pani to pewnie będzie trudno - z tego, co widziałam na zdjęciach, raczej przewagi fizycznej nad małżonkiem Pani nie ma, więc trudno sprzed komputera odciągnąć. Chociaż co ja gadam - przecież przez tyle lat na pewno opanowała Pani co najmniej 759 metod odganiania sprzed telewizora, komputera, z kuchni, łazienki, ulubionego fotela itp. Tymczasem pozdrawiam, 2007-08-30 23:46
 
- 
		
		Dziewczyno PingwinaAleż nie, nie mam metody na mego męża niestety, albo i stety, bo póki on mężczyzna, to ja mogę być małą kobietką, a nie walczącą women. A teraz przy kompie to mogę nawet do rana, ale nikt mi nie chce dotrzymywać towarzystwa, ot co. Pozdrawiam serdecznie.:D 2007-08-31 00:17
 
- 
		
		Podejrzewam, że to Igławypił tą Muszyniankę, a teraz jak zwyke łże. :D 2007-08-31 00:18
 
- 
		
		Algozapewniam Panią, że to nie o metodę na "walczącą woman" chodzi, a właśnie o niezawodny sposób na "małą kobietkę". (Panów uprasza się o nie czytanie poniższego. Mogą być drastyczne sceny!) Parę podpowiedzi: 1. Mężu, jaki ty silny jesteś, jakie muskuły masz. Nikt tak pięknie nie wynosi śmieci jak ty. (Mąż dumny pręży tricepsy i bicepsy, przerzuca worek ze śmieciami z jednej ręki do drugiej, żongluje pokrywkami od kubłów na śmieci. W tym czasie żona - cap, do komputera. Przywiązuje się paskiem i najlepiej kilkoma stanikami, tudzież innymi zmyślnymi desusami wyciągniętymi z komody, bo mało który mężczyzna posiadł sztukę sprawnego rozpinania haftek jedną ręką. Daje to żonie dodatkowe parę minut. Można też przywiązać się do biurka mnóstwem malutkich, fikuśnych kokardek. Z nimi też większość panów marnie sobie radzi. Jednym słowem - żona nie daje się wykurzyć. Wszelkie chwyty dozwolone) 2. Mężu, o popatrz, nie dam rady tego garnka podnieść. Jak ty to pięknie robisz, jak ty pięknie go do zlewu wstawiasz, no tak pięknie jak ty to nikt nie potrafi zmywać. (W tym czasie żona - j.w. Dobrze jest zrobić wcześniej obiad bardzo wymyślny, wymagający zabrudzenia 3/4 posiadanych w domu naczyń. Co jakiś czas sprzed komputera wydawać okrzyki zachwytu nad odgłosem chlupoczącej wody. Przecież tylko Mąż potrafi tak cudnie chlupotać) 3. Mężu, zobacz, jaka ja niemądra. No jak ja ten dywan odkurzam! Widzisz, ty jesteś taki inteligentny, ty od razu wiesz, że to nie od lewej do prawej, tylko od prawej do lewej. Co ja bym bez ciebie zrobiła. (W tym czasie żona - j.w. W przypadku nie posiadania dywanów metodę należy stosownie zmodyfikować, zastępując odkurzacz wiaderkiem z wodą. Płynu do mycia można przezornie nalać wcześniej, w przeciwnym razie ryzykujemy, iż Mąż umyje podłogę np. Domestosem). Itd., itp. (no przecież pisałam, że panowie nie powinni tego czytać. Ech, ciekawskie bestie. Tylko proszę mi tu nie wyskakiwać z zarzutami o mizoandrię) Pozdrawiam, 2007-08-31 00:52
 
- 
		
		Dziewczyna_ Pingwina;-))) 2007-08-31 08:20
 
- 
		
		-->Dziewczyna Pingwina & AlgaSkandal. Pani Dziewczyno!, takich mężczyzn-mężów nie ma. Nie istnieją. Będę Panią kasował! :-) 2007-08-31 08:26
 
- 
		
		Referencie!No przecież jak wół stało, żeby rodzaj męski nie czytał. Ale Pan musiał, no musiał! To teraz proszę uprzejmie do mnie pretensji nie zgłaszać. Sam tegoś chciał, Grzegorzu Dyndało (że tak powiem). PS. "Pani Dziewczyno" - hę??? Może po prostu "Dziewczyno"*) *) co absolutnie nie znaczy, że podstępnym sposobem eMFNa próbuję wyłudzić bruderszaft, o nie nie, nie śmiałabym. 2007-08-31 09:02
 
- 
		
		-->Dziewczyna PingwinaDziewczyno, cała przyjemność po mojej stronie. Co nie zmienia faktu, że ci co przeczytali mogą czuć się zaniepokojeni tymi instrukcjami. Ja już chyba w ogóle nie będę zmywał, choć lubię i bardzo ładnie mi to wychodzi :-))). Uprasza się o pozostawienie eMFNa w spokoju. Jakiś front tworzy się od rana. Babski, że tak powiem. (Pardą). 2007-08-31 09:14
 
- 
		
		@jezeli ktoś ma wątpliwości- bo ja nie mam0 to grześ zacznie kosmicznie bluzgać od niedzieli. to pewne 2007-08-31 09:23
 
- 
		
		-->MaxA Grześ potrafi takie rzeczy robić? Ma jakieś istotne doświadczenia? Bo w Salonie są nieźli fachowcy. Żeby nie wypadł blado. 2007-08-31 09:26
 
- 
		
		ReferenciePo pierwsze primo, to są czysto TEORETYCZNE porady. Po drugie primo, są one bezużyteczne dla kobiet, które na stanie posiadają męża lubiącego zmywać. Może się Pan zdziwi, ale mój osobisty Pan Pingwin i zmywać lubi, i ziemniory obierać, i śmieci zupełnie bez protestu wynosi. Czyli przypadkiem (całkiem przypadkiem) wszystko to, czego ja nie bardzo. A ja z kolei bez słowa skargi zajmuję się "konserwacją wielkich płaszczyzn" typu podłogi, okna, wanny i inne takie. Bo lubię, a co! (wprawdzie nie za często, ale jeśli już, to do błysku). I jeszcze coś Panu wyznam w sekrecie (chociaż - na Odyna! - nie powinnam w ogóle), mój mąż opanował do perfekcji te opisane wcześniej metody "na małą kobietkę". No i jak tu się nie rozpłynąć z radości, kiedy mruczy "ach, jaka to przepychota, jak ty potrafisz tak pięknie ugotować, nikt tak nie potrafi, jak ty". No to gotuję (i jeszcze się cieszę). A on w tym czasie paskiem od spodni i krawatem do komputera się przywiązuje, i po balu, panno Lalu. 2007-08-31 09:27
 
- 
		
		-->Dziewczyna PingwinaJakoś Pani wybrnęła, ale zadra pozostała. Przyjmuję Pani stanowisko do wiadomości. 2007-08-31 09:31
 
- 
		
		@referenciemyślę- a graniczy to prawie z pewnością- że ostatnie pół roku nad tym projektem pracował. nichybnie wskoczy na "pudło" wśród tak zacnej konkurencji. mimo wszystko bluzgać "cza umic" inteligentnie. on to wie i to jest jego przewaga 2007-08-31 09:33
 
- 
		
		-->MaxGrzesiowi zawsze życzę skucesu, ale jestem jednak sceptyczny. Nikt lepiej od niego nie narzeka i nie marudzi. Powienien iść w tym kierunku (m.zd.). Dodam, że najlepiej narzeka i marudzi, jak ma dobry humor - mówię tylko o takich sytuacjach. Nikomu nie odbieram prawa do prawdziwej depresji. I z tego nie żartuję. Pozdrawiam, zbliża się moment, kiedy trzeba wziąć się za coś konkretnego. Nie wiem... kawę wypić, czy coś... 2007-08-31 09:38
 
- 
		
		-->AspikWidzę cię. Dobre. 2007-08-31 09:47
 
- 
		
		@referentprzenikliwy wzrok to najlepsza cecha internetowego agenta. i tak btw zapraszam na przekaz podprogowy u MW http://pazurkiem.salon24.pl/index.html 2007-08-31 09:58
 
- 
		
		Przeczytalem tekst Dziewczyny Pingwina.I musze przyznac - ostra jest to zawodniczka . Nie bedzie latwo, jesli dojdzie tu, na blogu Referenta, do wojny plci. A, jak widze, gdzies tak od wczoraj tuz przed polnoca Alga, MEP. i Dziewczyna Pingwina zwieraja szeregi. Musze powiedziec, ze najwieksze wrazenie zrobil na mnie ten fragment: "Przywiązuje się paskiem i najlepiej kilkoma stanikami, tudzież innymi zmyślnymi desusami wyciągniętymi z komody, bo mało który mężczyzna posiadł sztukę sprawnego rozpinania haftek jedną ręką." 'Skad Ona tyle o mnie wie?' pomyslalem. 'Czyzby rzeczywiscie infiltracja (inflirtacja?) naszych szeregow zaszla az tak daleko?' Powaznie zaniepokojony pozdrawia 2007-08-31 10:12
 
- 
		
		-->eMFNProponowałem nie dalej jak wczoraj, żeby obmyślać strategię defensywną, żeby jeszcze jakoś twarz zachować. Teraz nie wiem co robić. Nawet Igła nie pomoże. Zresztą, jak znam życie, to jego pierwszego załatwią, bo ma "liczne zaszłości" na więcej niż 100 blogach. Lekko licząc. A przeciwnik jest pamiętliwy... Biorąc powyższe pod uwagę, rozpraszamy się i w odpowiedniej chwili w nogi. Zagadnienie rozpinania staników też mnie zastanowiło. Swoją drogą, ja nie odróżniam spódnicy od sukienki... Pozdrawiam, 2007-08-31 10:18
 
- 
		
		-->eMFNZapomniałem dodać. Po tym jak już się z twarzą (mniej więcej) wycofamy, oczywiście trzeba iść na wino! 2007-08-31 10:21
 
- 
		
		Ja tez nie ;-)To znaczy teorie poznalem, z praktyka wciaz nie jest najlepiej. Strategia: 'rozpraszamy sie i w nogi' brzmi nad wyraz rozsadnie. Pzdr. 2007-08-31 10:23
 
- 
		
		Ej, Panowie,Nie wiecie, że najlepiej to nie kombinować (ucieczka nic nie da, co najwyżej można zelówki pogubić), a ostrego zawodnika przeciągnąć na swoją stronę? Albo - jeszcze lepiej - od razu się poddać. Zaoszczędzi to bólu i cierpienia. (jak dzieci, jak dzieci...) 2007-08-31 10:31
 
- 
		
		'In vino veritas',Moj Drogi i Wielce Szanowny Panie Referencie (tu znow forma grzecznosciowa wprost koreluje z wyrazami uznania ;-) pzdr. 2007-08-31 10:31
 
- 
		
		Od razu sie poddac?Tak bez walki, tzn. nawet bez proby ucieczki mam na mysli? Nie, to takie niemeskie ;-) Pzdr. 2007-08-31 10:33
 
- 
		
		No tak, iscie po męsku... ;-)Wy tu o stanikach, winie, rozpraszaniu (w to Wam graj;), ale zadnej konstruktywnej kontrpropozycji, zapewniajacej Pani Aldze dostep do komputera w najlepszym czasie antenowym. 2007-08-31 10:33
 
- 
		
		MFN-ie,czy Ty musisz mowic rownolegle ze mna? ;-) Vide czas poprzedniego komentarza:) 2007-08-31 10:37
 
- 
		
		-->Szanowne PanieSkoro Panie tak uważają, to i ja od dzisiaj będę tego zdania. Pozdrawiam, (-->eMFN, proponuję zajść też po Igłę, we trzech raźniej, kłopot z tym, że Igła tylko jareckie). 2007-08-31 10:38
 
- 
		
		Dziewczyna_ PingwinaOni sie juz poddali (zreszta nawet nie probowali walczyc). Teraz szukaja jedynie pretekstu do pojscia na wino...:) 2007-08-31 10:41
 
- 
		
		>Referent BulzackiMakiawel, ech...;-) 2007-08-31 10:42
 
- 
		
		>>MEP.W związku z tym rozważam, czy się przypadkiem nie obrazić. Za łatwo poszło. 2007-08-31 10:49
 
- 
		
		-->MEP.Uważam, że absolutnie oszałamiająco Pani dzisiaj wygląda. Patrzę i myślę sobie - niemożliwe. Meg Ryan, w swej cudnej, krótkiej blond fryzurze. Podszedłem z wrażenia - a to była Pani! Chciałem nawet podejść i się przywitać, ale niesmiały jestem. Z natury. Przepraszam. (-->eMFN, szykuj się) 2007-08-31 10:49
 
- 
		
		Dziewczyna_ PingwinaMoglybysmy sie tez rozplakac - to zawsze dziala - ale moze zostawmy to sobie na pozniej:) 2007-08-31 10:51
 
- 
		
		-->Dziewczyna PingwinaAbsolutnie proszę tak nie myśleć. Spijam słowa z Pani ust. Zresztą, ja zawsze myślałem tak jak Pani. A skoro ma Pani rację, to po co się spierać. Nieprawdaż? (-->eMFN, bądź czujny). 2007-08-31 10:51
 
- 
		
		@MEP.Ja w ogole przebywam w rzeczywistoci rownoleglej ;-) 2007-08-31 10:52
 
- 
		
		@ MEP. @ eMFNjak było na szkoleniu? no jak, POJEDYNCZO- prosze nie jednocześnie 2007-08-31 10:55
 
- 
		
		Szacowny Panie ReferencieNie wiem czy Igla tu cos pomoze. Powiem nawet, ze jestem w tej kwestii sceptykiem. Co do wina - zdaje sie na Twoj wybor. A moze pinot noir o ktorym wczoraj rozmawialismy? Zatem moze jakis burgund? Pzdr. 2007-08-31 10:55
 
- 
		
		Damy - zbiorczo.Jest rzecza jasna, ze nie mamy z wami szans. Proponuje zatem kapitulacje, ale na nastepujacych warunkach: My idziemy na wino, wy upajacie sie zwyciestwem. Moze byc? No i oczywiscie upraszam o litosc dla rannych i niedobijanie jencow. Pzdr. 2007-08-31 10:57
 
- 
		
		>Referent BulzackiZauwazylam Pana, odwrocil sie Pan i szybko oddalil. Pomyslalam, ze budze w Panu jedynie odraze. Przeplakalam caly ranek zaniedbujac kawe, gazete, acta i ad acta. Nic mnie teraz nie utuli w zalu. Nic... 2007-08-31 10:58
 
- 
		
		MFN-ie,My...nie bierzemy jencow... 2007-08-31 11:00
 
- 
		
		-->eMFNBurgund na początek, absolutnie. Piłem ostatnio pinot noira z Chile! Podobno są tam miejsca, gdzie przyjął się i rośnie z sukcesami. Zaletą tego Chilijczyka była cena. Konkurencyjna. Ale jak będzie okazja, to zaczniemy klasycznie, od wina z Europy. Potem, w miarę jak czas będzie mijał :-), proponuję zejść z tego poziomu. Zresztą, zależy co będziemy jedli! Myślę, że się dogadamy. Ja jestem - stosunkowo, dosyć, niekiedy - ugodowy. :-) 2007-08-31 11:00
 
- 
		
		Otóż tak, kilka spraw1. Czy tematem tego bloga jest moja osoba czy Zahir? Bo w komentarzach stanowczo za dużo uwagi mi się poświęca. 2. Panie Referencie, ja nie marudzę, tylko smęcę zazwyczaj. A to różnica. 3. Max, bluzgania nie będzie, będzie za to BLUZG a w nim smęcenie, więcej informacji nie udzielam. P.S> Ja tam jestem nietypowy, bo zmywać naczynia lubię, odpręża mnie to, szczególnie jak w kuchni radyjko jest i Trójka mi gra, więc mogę zmywać długo. 2007-08-31 11:02
 
- 
		
		-->MEP.BĘDĘ PROTESTOWAŁ! Pani nie może tak myśleć! O ja głupi! Następnym razem przemogę się i podejdę! Będę ze sobą walczył, tylko proszę już przestać... Aaaaabsolutnie Meg Ryan. (-->eMFN, nie wiem ile jeszcze pociągnę, szykuj się na najgorsze) 2007-08-31 11:04
 
- 
		
		-->grześPanie Grzesiu, bez urazy, zwracam honor. (Smęci, brzmi zresztą dużo lepiej). 2007-08-31 11:05
 
- 
		
		Pan Referent ma racje w zupelnosci.Dziewczyna Pingwina miala zawsze slusznosc, to wlasciwie nigdy nie ulegalo najmniejszej watpliwosci. Pan Pingwin to niezwykly szczesciarz. MEP. to istna sobowtor Meg Rayan, tylko bardziej kobieca i inteligentna - zawsze tak twierdzilem i wszyscy inni na szkoleniu sie ze mna w tej akurat materii zgadzali. Alga, choc filigranowa, to takze niezwykla kobieta. Jacek Jarecki ma w domu skarb. Innymi slowy, ulec takim damom to nie wstyd. To wlasciwie nasz meski obowiazek. Referencie - teraz w nogi! Pzdr. 2007-08-31 11:09
 
- 
		
		-->eMFNlecę 2007-08-31 11:11
 
- 
		
		>>>Panie Referencieskoro Pańskie słowa o spijaniu z ust i inne dusery znalazły się AŻ na stronie głównej w komentarzowni, to nie mam innego wyjścia, jak uwierzyć. Ale będę czujna! 2007-08-31 11:16
 
- 
		
		>>>eMFNwidać, że nie spałeś na tym szkoleniu. Ale jeszcze musisz poćwiczyć. 2007-08-31 11:18
 
- 
		
		>>>eMFN - jeszcze razo, widzę, że swoją kapitulację też od razu na głównej umieściłeś, po co się w sumie rozdrabniać... 2007-08-31 11:20
 
- 
		
		-->Dziewczna Pingwinaprzeeepraszszsz...am, nie mogę teraz, booooo biegnęęę.... Zgadzaaam się na wszystkoooo... A mówiąc poważnie, to oczywiście, że należy mi wierzyć. Słowa kłamstwa w życiu nie powiedziłem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i znikam, 2007-08-31 11:20
 
- 
		
		A co tu się dzieje?Dwa komentarze na SG z tego bloga? Czyżby pan Referent zmonopolizował salon 24 podpisując jakąś tajną umowę z administracją, by go promowała i to w taki niejawny sposób( bo sam tekst chyba na SG nie jest) No, no, macki Referenta sięgają daleko. Albo nikt poza komentatorami tego bloga nie pisze w salonie tak dużo, często i ciekawie. 2007-08-31 11:27
 
- 
		
		-->grześPanie Grzesiu, sam Pan widzi, zgodnie z zasadami wolnego rynku, bez protekcji, zmieciemy z drogi wszystko co się rusza. Załatwić można nas tylko podatkami albo jakimś innym domiarem :-). Ale i tak będzie ciężko, zwłaszcza jak się rozpędzimy! 2007-08-31 11:30
 
- 
		
		>GrzesJest jeszcze mozliwosc, ze adminki nie moga oderwac sie od lektury :) 2007-08-31 11:30
 
- 
		
		-->Pozdrawiam, a moje ulubione Panie zapewniem, że jak wrócę, to pozmywam, zamiotę i zrobię smaczną kolację. Broń Boże proszę się nie fatygować. Ślę głębokie ukłony, 2007-08-31 11:34
 
- 
		
		@grześo tym juz było, ale przespałeś, no nic- kamuflujesz się niecnie, nic to to Twój urok:) p.s wszem i wobec: nie wiem czemu tak odpuszczono Paniom, nie wiem...ja kupiłem żonie zmywarke- ba nawet ją obsługuje ale to trwa 16 sekund także nawet nie zdąży trzech kokardek przymocować, origami potrafi nawet- czyli sprawonosć manulaną posiada niezłą. Nic - ponad trzy nie wyskoczy. nie ma siły 2007-08-31 11:35
 
- 
		
		@MEP.co do tego to pełna zgoda- to jedyne "nienormalne" -wg obecnej klasyfikacji kulturalno-społecznej- miejce na salonie. Trzymajmy się. p.s referencie może czas na nowa pożywkę, palec prawej ręki przewijającej się mi zmęczył:))) 2007-08-31 11:38
 
- 
		
		>>>Max"ja kupiłem żonie zmywarke- ba nawet ją obsługuje" Chłopie, nie bój się otwarcie powiedzieć - zmywarkę kupiłeś SOBIE! No przecież nikt tak pięknie, jak Ty, nie wkłada naszyń do środka, i tak równiutko. Tylko ty wiesz, gdzie płaskie, a gdzie głębokie talerze ułożyć, a szklanki - to już w ogóle mistrzostwo świata. Nikt inny w tak przemyślny i staranny sposób nie umieszcza w odpowiedniej przegródce tabletki do zmywania, nikt inny nie wie, jak to całe ustrojstwo włączyć, i na jaki program. No i - last but not least - przecież wiesz, że najlepiej się zmywa, kiedy stoisz i patrzysz na zmywarę, czy równo chodzi (aż się wyłączy). I NIE MÓW MI, ŻE TO WSZYSTKO TYLKO 16 SEKUND, MISTRZU!!! 2007-08-31 11:52
 
- 
		
		@Dziweczyna_Pingwinado usług:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) prawie juz biegłem, prawie... 2007-08-31 12:03
 
- 
		
		Pan Referent w kwestii"zaczniemy od Burgunda".Czyz nie mowi Pismo: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze" Jan, 2,10 ;-) 2007-08-31 12:03
 
- 
		
		Dziewczyna PingwinaTeraz, po ucieczce i z bezpiecznej odleglosci mozemy to sobie powiedziec wprost: Moglbym ciwczyc dniem i noca przez lat trzynascie. A i tak Referentowi nie dorownam. Prawda to okrutna, lecz przez to wcale nie mniej prawdziwa. Pzdr. 2007-08-31 12:07
 
- 
		
		-->eMFNDokładnie tak, przy czym w Kanie Galilejskiej było nieco inaczej. 2007-08-31 12:08
 
- 
		
		No tak, ale w Kanie byl gosc specjalny.My stanowimy wprawdzie mile towarzystwo, ale chyba nie az tak wyjatkowe. Pzdr. 2007-08-31 12:16
 
- 
		
		@ ST. REFERENT, ESQ.Jakże ja był mogła Pana omijać, Milordzie??? Owoż, doradzam zabieg formalny polegając na powtórzeniu: ...przesądził o powrocie do tropów odłożonych już ad acta. Tropów, które stały się dla niego ostatnią deską ratunku. I jeszcze jedno: zastąpiłabym "staranne" studia - wnikliwymi. Uniknie się tem andaluzyjskim sposobem niepotrzebnego posykiwania, godnego węża Kaa. A z PT Sotnikiem Dońskim, podważającym moje raisons d'etre - porachujemy się przy najbliższej okazji... Pozdrawiam 2007-08-31 12:45
 
- 
		
		-->XiężnaBardzo dziękuję. Zrobione. Pozdrawiam, 2007-08-31 13:00
 
- 
		
		P. S.Eumenes zanikł. Nic nie rozumiem - jeszcze jeden kryzys formy? 2007-08-31 13:01
 
- 
		
		-->W. SadurskiNiniejszym okazuje się, że Pana uwaga była słuszna. Dziękuję. 2007-08-31 13:01
 
- 
		
		-->XiężnaPani Xiężno, Eumenes to teraz żubr. Uparł się. Chce też - to już zupełnie zdumiewające - żeby każdy, kto go odwiedza gryzł go w d[...]. Niech Pani wybaczy tę dosłowność, ale on to wszystko chyba na poważnie. Ukłony, 2007-08-31 13:03
 
- 
		
		>>>ReferentNo pięknie, a jak pan Sadurski o tym pisał, to że niby "złośliwości" (i jeszcze ta uwaga o Profesorze na sali). Panie Referencie... 2007-08-31 13:17
 
- 
		
		@referenttestuję patent eumenesa, fajne co nie? proponuję spróbować z przedrostkiem "Nad" lub "Starszy" 2007-08-31 13:19
 
- 
		
		>>>Maxlitości, to jak się teraz do Ciebie zwracać - "Shreku i jego ośle albo żubrze"? Można skrótem jakimś (np. SiJOaŻ)? 2007-08-31 13:22
 
- 
		
		-->Dziewczna Pingwina & W. SadurskiMiał być żart. Widocznie słaby. Ale bez złych intencji. (Z tą obecnością na sali). A rację przyznałem po zasięgnięciu porady. Po sprawdzeniu. Nie miałem pewności. Teraz mam. 2007-08-31 13:25
 
- 
		
		-->MaxMax, weź się chłopie nie wygłupiaj. Wystarczy, że Eumenesa nie można już rozpoznać. 2007-08-31 13:26
 
- 
		
		@może tak?... 2007-08-31 13:31
 
- 
		
		>>>max (SiJMaŻ)no, od razu lepiej. Różnica niewyobrażalna! 2007-08-31 13:34
 
- 
		
		@Dziołcha PingwinaSijmaż- to brzmi lepiej-prawda? 2007-08-31 13:34
 
- 
		
		...No ba! 2007-08-31 13:37
 
- 
		
		-->Maxbeznadziejnie 2007-08-31 13:37
 
- 
		
		>>> Panie ReferencieA Panu to Grześ hasło do logina podkradł, czy co? 2007-08-31 13:40
 
- 
		
		>Referent BulzackiPanie Referencie, wiem, ze po tym wszystkim wyrywam sie, jak Filip z Konopii, ale chcialabym, zupelnie OT, zadac pytanie dotyczace tekstu ;-) DLACZEGO Rev. przeprowadzil sie do biblioteki? Czuje sie tam bezpieczniej? Ma wiecej czasu na badania (np. po godzinach otwarcia)? Podejmuje jakies tajemne dzialania po zamknieciu biblioteki? W nocy? Z pomoca odnalezionego ucznia? Strzeże czegos? To taki przedweekendowy spleen. Przepraszam. Juz uciekam. 2007-08-31 13:40
 
- 
		
		>>>No dobrze, to ja się wyłączam. Idę coś upichcić. Moje ulubione COŚ. A będzie takie pyszne, że chyba na Smakoszka wrzucę, a niech tam! 2007-08-31 13:43
 
- 
		
		@referent, Dziewczynapodkładam się , ale to nic 2007-08-31 13:43
 
- 
		
		-->MEP.Bardzo dobre pytania. Szczególnie jedno. Sprawiła mi Pani dużą przyjemność! 2007-08-31 13:46
 
- 
		
		@MEP.kontrola z NIK lub MEN się zbliża to i porządek z "lewymi papierami" trzeba zrobic, no i coż czasu brak, dlatego tam a nie tu. 2007-08-31 13:50
 
- 
		
		>Referent BulzackiTaak, Panska odpowiedz wiele mi wyjasnila...;-) Ale kontentowanie Pana Referenta jest zawsze moim najwyzszym nakazem:) 2007-08-31 13:52
 
- 
		
		>AEG :)Acha, to rozumiem :) 2007-08-31 13:54
 
- 
		
		-->MEP.Przecież nie byłaby Pani zadowolona, gdybym zdradził co będzie dalej. Tak myślę. 2007-08-31 14:04
 
- 
		
		>Referent BulzackiProsze na mnie nie zwracac uwagi, dzis niskie cisnienie... ;-) P.S.1 Dlaczego u Pana reklamuja "ksiazki z pol darmo" - konkurencja nie spi? czarny PR? P.S.2 Co sie dzieje z Maxem? 2007-08-31 14:09
 
- 
		
		>>>MEP."Książki za półdarmo" to mały pikuś. U mnie wyświetla się "Szukam kobiety" i - dla równowagi - "Randki z biznesmenami". No skandal po prostu! 2007-08-31 14:13
 
- 
		
		...TW...odstersowuje się nasz Max- pomyślał TW Albercik-, ale nie rozumię tej jego akcji z grzesiem- czyżby zmiana osobowosci internetowej może dostarczyc tyle emocji- pozytywnych? Referent to testował, pewnie wie... 2007-08-31 14:15
 
- 
		
		-->MEP. & AllNa Maxa zły wpływ mają Grześ i Eumenes. Inaczej nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Zwracam uwagę, że pod książkami za pół ceny jest "duński serwis randkowy". To dopiero. Ni wiem dlaczego tutaj :-). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe rozmowy, postaram odezwać się w weekend, a dłużej w poniedziałek. Kłaniam się energicznie, 2007-08-31 14:15
 
- 
		
		Dziewczyna_ PingwinaU mnie ksiazki i jakies forex-y;) No i jedynie "Mnostwo singli z twojej okolicy...", ciekawe... No, no, Panie Referencie ;-) 2007-08-31 14:17
 
- 
		
		> Panie Referencie,milego weekendu zatem. Ja tez znikam do poniedzialku. Pozdrawiam wszystkich. :) 2007-08-31 14:19
 
- 
		
		@referent, MEP.sprawdze Was: zapisuję (wężykiem, wężykiem~~~~~~~) Referent- 1855 kommentów i 14563 wyświetleń stron MEP. 512 kommentów i 18554 wyslwietleń~~~~a nie 18555 bo gdzieś wlazło się:) 2007-08-31 14:46
 
- 
		
		>>> do wygłodniałych...chciałam tylko uprzejmie zasygnalizować, że to, com upichciła, wrzuciłam na Smakoszka. Zapraszam http://delicyje.salon24.pl/30538,index.html 2007-08-31 20:11
 
- 
		
		@referent BulzackiOj..Postanowiłam odpuścić sobie walkę o miejsce w pierwszej 10tce postów i nie załapałam się nawet do pierwszej 100. Zahir nabrał niebywałego tempa. Będę ratować się inaczej. Czy otarł się Pan o Cień wiatru, Carlosa Ruiza Zafona? Serdeczne pozdrowienia, 2007-08-31 21:44
 
- 
		
		-->StyxTak. Kiedy ją czytałem nic nie zapowidało, że będzie miała dziesiątki dodruków i stanie się przebojem. Solidne dzieło (m.zd.). Miejscami bardzo irytujące, jakieś takie ckliwe i "harlekinowskie", ale generalnie solidne. Autor odrobił lekcje u "mistrzów" :-). Zazdroszczę oczywiście. Pozdrawiam, 2007-09-01 10:11
 
- 
		
		-->IgłaTrzeba było wpaść na wino! Byłem wieczorem u Pana i już nikogo nie zastałem. Ponarzekałem trochę i poszedłem. Zaspałem, zmogło mnie. 2007-09-01 10:13
 
pozostałe notki »
- 
		2007-08-29 21:52
		Kryminał 6.6. (da capo)[...] komentarze (56)
- 
		2007-08-26 12:28
		Kryminał 6.5. (da capo)[...] komentarze (41)
- 
		2007-08-25 13:50
		Zahir[...] komentarze (8)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)

 
							
komentarze (160) skomentuj