Martin D. pięć krzyżyków miał na karku i wyroków kilka. Albo za słabo znał sędziów, lub za bardzo deptał komuś po odcisk…  więcej »

Ciekawa rzecz się stała nie dostałam pracy, o którą się starałam. Potraktowałam to jako eksperyment na człowieku, czyli na …  więcej »

Nie lubię jak się ze mnie “robi wariata”. Nikt nie lubi. Bo to, że Tarczy nie będzie, było prawie pewne już od roku.I trudno. Wyb…  więcej »

Przedwczorajszy, sylwestrowy wieczór był nawet całkiem przyjemny. Po południu, pod wieczór i wczesną nocą, aż do przekroczenia…  więcej »

Sześćdziesiąt pięć lat temu opublikowano w Moskwie manifest PKWN: w tym czasie ta zbieranina koncesjonowanych przez Stalina szumow…  więcej »

Idę sobie, aż tu nagle Koń. Rży. Przejść nie daje. Panie Koniu mówię Proszę o pozwolenie przejścia. Proszę złoż...  więcej »

Nadeszła pora wyjaśnień, Moi Drodzy… Dobra, miejmy to już za sobą: Nie jest tajemnicą pewnie dla nikogo, że na TXT trafiłam …  więcej »

Siedział przy oknie i przyglądał się licznym patrolom policji. Co u licha, co się dzieje, czy ma się dziać? Aha, to ten bieg, ...  więcej »

Bywają różne. Ładne, nieładne, mądre, głupie, wysublimowane i prymitywne. Są jak kameleon, który zawsze dostosuje się do okol…  więcej »